Ludzkość nieustannie się rozwija. Co rusz powstają nowe wynalazki, które ułatwiają nam życie i wprowadzą w nową rzeczywistość. Również w branży biegowej jesteśmy światkami ogromnego postępu. Wiele osób uważa, że mamy do czynienia z „dopingiem technologicznym” w rywalizacji sportowej. Rok w rok pojawiają się nowe produkty, które mają usprawnić trening i wspomóc osiąganie lepszych wyników na treningach i zawodach. Jednak pomimo rozwoju technologicznego wiele rekordów od dziesiątek lat zostaje niepobitych.
Osiąganie nowych rekordów wiąże się z przesuwaniem kolejnych granic organizmu. Staję się to, coraz trudniejsze. Dlatego szuka się rozwiązań, które mają na celu wspomóc ten proces. Nie tylko wyczynowi biegacze każdego dnia wykonują ogromną pracę po to, by stawać się szybszymi, silniejszymi czy wytrzymalszymi. Wśród biegaczy amatorów jest duże grono ambitnych zawodników, którzy szukają rozwiązań po to, by podnieść swój poziom sportowy.
„Buty, które same biegają”
Obecnie wiele kontrowersji wzbudzają buty z płytką karbonową. Rzekomo to dzięki nim możemy obserwować nagły wysyp świetnych wyników osiąganych w biegach ulicznych na różnych dystansach. Firma Nike odmieniała trend budowy buta startowego. Jeszcze kilka lat wstecz koncentrowano się głównie na „odchudzaniu” buta. Cienka podeszwa, lekka cholewka i niska waga, tak wyglądał but startowy. Aktualnie konstruuje się buty z grubą podeszwą (maksymalnie 40 mm) z umieszczoną wewnątrz niej płytkę karbonową. W badaniach opublikowanych przez Hoogkamera i wsp. z 2018 roku [1] wykazano, że buty z płytką karbonową poprawiają ekonomię biegu o 4% w stosunku do butów starszego typu. Wykazano, że nie ma istotnych różnic w biomechanice ruchu. Zaznaczono również, że im wyższa była prędkość tym różnica w ekonomii biegu była większa pomiędzy próbami wykonywanymi w butach z płytką i bez. Wyniki pokazują, że ten rodzaj butów może pomóc w osiąganiu lepszych rezultatów w biegach długodystansowych.
Działania marketingowe różnych marek sprawiają, że bardzo duże grono osób nie zależnie od poziomu wytrenowania decyduje się na zakup tych butów. Jedyną rzeczą, która może zniechęcać do ich zakupów to cena sięgająca często ponad tysiąc złotych. Dodatkowo „żywotność” tych butów nie idzie w parze z kosztem, jaki musimy za nie ponieść.
Decydując się na zakup butów wyposażonych w płytkę karbonową, musimy pamiętać o kilku rzeczach.
- Odpowiednie przygotowanie siłowe wydaje się kluczowe do tego, by wykorzystać potencjał butów wyposażonych w płytkę karbonową. Choć badania nie potwierdzają, że zmieniają biomechanikę biegu, to z opinii wielu biegaczy wynika, iż mocno obciążają układ mięśniowy w trakcie biegu.
- Tak jak w innych butach startowych, tak i w tych trzeba się obiegać. Wykonaj więc kilka kluczowych jednostek treningowych na docelowych prędkościach. Dzięki temu przyzwyczaisz aparat ruchu do pracy w tym obuwiu.
- Buty ze wbudowaną płytką przeznaczone są do szybkiego biegania. Oczywiście nikt nie może zabronić Ci ich kupić. Jednak warto zastanowić się, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zainwestowanie środków w swój trening. Istnieje na pewno wiele aspektów związanych z treningiem, które możesz poprawić. Zadbaj o to, a na pewno osiągniesz więcej, a niżeli bieganie w „cudownych” butach.
Przypisywanie butom wyposażonym w płytkę karbonową „magicznych” zdolności to ujmowanie zawodnikom ich osiągnięć. Buty same nie biegają. Trzeba wykonać solidną pracę na treningach, by myśleć o rekordach życiowych. Buty mogą w tym pomóc, ale nie muszą.
„Trasa była za długa”
Zegarki ze wbudowanym GPS pojawiły się w Polsce ponad dekadę temu. Możliwość biegania w różnych miejscach z bieżącą kontrolą tempa i tętna znacznie ułatwiło monitorowanie treningu. Z każdym rokiem w zegarkach pojawiają się nowe funkcje, które mają na celu wspomóc planowanie i kontrolę treningu. Taki stan rzeczy niesie za sobą wiele możliwości, ale i zagrożeń. Wszystko zależy od tego, czy potrafisz korzystać z udogodnień, jakie dają nowe technologie. O to kilka wskazówek.
- Przekłamania w pomiarach dystansu są częstym zjawiskiem. Na dokładność GPS ma wpływ kilka czynników m.in. miejsce treningu, pogoda, stan baterii. Dlatego, jeśli planujecie mocny trening, warto, jest udać się na pomierzone odcinki lub stadion. Ważna uwaga! Pełnowymiarowy stadion lekkoatletyczny na pierwszym torze ma 400 m. Wykonując trening na bieżni, wyłącz auto lap. Samodzielnie mierz odcinki za pomocą oznaczeń znajdujących się na torach. Jeśli przebiegniesz 12,5 okrążenia, to znaczy, że zrobiłeś 5000 m.
- Nie sugeruj się tempem chwilowym, gdyż wprowadza to wiele chaosu w treningu. Lepszym rozwiązaniem będzie kontrola biegu np., co kilometr.
- Jeśli biegasz zawody i trasa posiada atest, to oznacza, że ten dystans jest poprawnie zmierzony. Rekordy na Twoim zegarku są mało obiektywne. Nie mów, że trasa była za długa, czy za krótka, bo tak pokazał zegarek.
- Pomiar tętna z nadgarstka jest na pewno mniej dokładny niż ten z pasa umieszczonego na klatce piersiowej. Jeśli chcesz być pewny pomiaru, zmierz po zakończeniu biegu tętno palpacyjnie. Możesz również przeanalizować wykres tętna na aplikacji i sprawdzić, czy nie ma tam dziwnych pików.
- Nowoczesne zegarki wyposażone są w wiele funkcji, które mogą być przydatne w kontrolowaniu i planowaniu procesu treningowego. Jednak żeby miało to jakiś sens, trzeba prowadzić regularną statystykę i dopiero wtedy można wyciągać z niej wnioski.
Nowe technologie mogą przynieść wiele korzyści, lecz trzeba umieć z nich w odpowiedni sposób korzystać. Warto jednak pamiętać, że posiadanie najnowocześniejszych butów czy zegarka nie zastąpi nigdy treningu. Nie zależnie, w jakim sprzęcie biegasz, musisz zapamiętać, że tylko dzięki ciężkiej, systematycznej i mądrej pracy możesz osiągnąć sukces.
1 Hoogkamer, W., Kipp, S., Frank, J. H., Farina, E. M., Luo, G., & Kram, R. (2018). A comparison of the energetic cost of running in marathon racing shoes. Sports Medicine, 48(4), 1009-1019.